poniedziałek, 29 czerwca 2009

Poszukujący celu...

Ostatnio z JJ odwiedziliśmy Stare Włochy. Jak zwykle nie obyło się bez komplikacji... zamiast spojrzeć w mapę poszliśmy na wyczucie :D. Zdjęć zrobiliśmy mało. Planujemy jednak wrócić do tej dzielnicy. Umieszczam te, które mi się spodobało. Wszystko prócz twarzy jest nie ostre. Popatrzcie na ten wzrok.... taki przenikający, poszukujący.... następnego celu do sfotografowania. :D

niedziela, 28 czerwca 2009

Schwäbisch Hall cz.2

Kolejne zdjęcie z Schwäbisch Hall. Ujęcie pokazuje domy nad rzeką Kocher. Dla mnie z jedno najlepszych ujęć, które zrobiłem...

niedziela, 21 czerwca 2009

Schwäbisch Hall cz.1

We wrześniu 2008 roku spędzałem urlop u bliskiej rodziny w Schwäbisch Hall. Jest to urocze, niewielkie miasteczko w Badenii - Wirtembergii niedaleko Stuttgartu. Zrobiłem setki zdjęć. Co najważniejsze zdjęcia były w większości udane :)). Poniższe zdjęcie pokazuje wieloczęściowąj rzeźbę (tak to bym określił), które stoi bodajże przez landratsamtem.






poniedziałek, 15 czerwca 2009

Napisy

Fota nr 1 - Sentymentalizm podróżniczy


Fota nr 2 - Tolerancja po warszawsku


Fota nr 3 - Realne BHP w 1965 roku...









wtorek, 9 czerwca 2009

Kapliczki Warszawskie

Z szacownym kolegą JJ z którym łączy mnie praca zawodowa oraz wspólne zainteresowanie tj. fotografia wybrałem się jakiś czas temu na wspólne fotografowanie po Warszawie. W czasie kilku rozmów ustaliliśmy, że na początek obcykamy wdzięczny temat warszawskich kapliczek. Postanowiliśmy, że będziemy pstrykać dzielnicami.

Na pierwszy ogień - śródmieście (jakby inaczej).Warunki pogodowe nie były najlepsze... wiało, słońca jak na lekarstwo... Nas jednak to nie odstraszyło. Po kilku godzinkach zrobiliśmy zdjęcia większości kapliczek, które mieliśmy na liście. Dla pozostałych brakło czasu oraz sił...

Wybrałem parę zdjęć, bez żadnych poprawek w fotoszopie, co najwyżej trochę je wykadrowałem... Prócz kapliczek znalazło się miejsce dla zająca... Dla Pana od zająca już się miejsca nie znalazło na kliszy elektronicznej... prawdopodobnie straciłbym aparat, nie mówiąc już że miałbym zapewnione miejsce w szpitalu
:))

PS. To jest moje drugie podejście w prowadzeniu bloga... Pierwszy blog, który założyłem od pół roku nie aktualizuję. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej.